Pielęgnacja włosów- podstawowe zabiegi
lipca 22, 2018
W dzisiejszym poście opowiem wam trochę o pielęgnacji moich włosów. Często dostaję od was pytania na ten temat, dlatego mam nadzieję że tym postem, chociaż częściowo zaspokoję waszą ciekawość. Wiadomo, co jakiś czas zmieniam kosmetyki i pojawiają się nowi ulubieńcy, ale o tym będziecie informowani na bieżąco.
Mycie włosów
Podstawą każdej pielęgnacji jest oczyszczanie. U mnie głównie przewijają się na zmianę te dwa szampony Pantene Ochrona przed Wypadaniem Włosów i Herbal Care Dziegieć. Przez większość czasu stosuję ten z Pantene, włosy są puszyste i ładnie odbite od nasady, ale raz na jakiś czas moje włosy potrzebują trochę lżejszej pielęgnacji i ukojenia skóry głowy. Wtedy stosuję ten z Herbal Care, który tak swoją drogą jest według mnie najlepszym szamponem przeciwłupieżowym na rynku. Przy przewlekłym łupieżu nic tak dobrze się nie sprawdzało jak on, ani Nizoral ani Head&Shoulders ani żaden inny specyfik z apteki. Jeżeli męczycie się z łupieżem i nic wam nie pomaga to polecam spróbować, bo jest wart uwagi :) Za nim zapytacie, włosy myję co około 3 dni.
Obowiązkowy punkt każdej włosomaniaczki- odżywianie
Pantene Pro-V Odżywka ochrona przed wypadaniem włosów
Pierwszą odżywką, którą chciałam wam polecić i sprawdza się u mnie już od kilku lat jest ta z Pantene. Stosowałam już kilka jej wersji i każda była świetna. Włosy są po niej miękkie, lekko dociążone (nie puszą się) i łatwo się rozczesują. Odżywkę nakładam od wysokości brody, żeby nie obciążyć włosów. Kiedyś nie używałam odżywek, ale teraz nie wyobrażam sobie mycia głowy bez ich użycia i uważam że jest to obowiązkowy punkt dla osoby, która chce zadbać o swoje włosy.
L'oreal Elseve Magiczna moc olejków
Te dwie odżywki to nowość w mojej kosmetyczce. Zauważyłam że są polecane przez dużą grupę dziewczyn na instagramie to postanowiłam je przetestować. Miałam szczęście bo akurat była na nie promocja w Super Pharm i udało mi się je kupić po całe 5 zł! Wersja z olejkami roślinnymi jest ostatnio moją ulubienicą. Włosy są po niej niesamowicie miękkie, lśniące i do tego ten piękny zapach, który potrafi utrzymać się na moich włosach nawet 2 dni! Co do jej siostry z olejkiem kokosowym to jest ona trochę bardziej obciążająca dla moich włosów, dlatego nakładam jej mniejszą ilość i dobrze ją spłukuję. Efekty na włosach są podobne jak przy poprzedniej, ale mam wrażenie że po niej włosy się szybciej przetłuszczają. Zapach ma tak samo obłędny i jeżeli pozostałe kosmetyki z tej serii tak pachną to koniecznie muszę je przetestować.
Jantar Odżywka w piance do włosów słabych i łamliwych
Jest to najsłabsza odżywka jaką aktualnie stosuję. Niestety nie zrobiła na mnie żadnego efektu wow i nie robi z moimi włosami nic nadzwyczajnego. Włosy nie mają zwiększonej objętości, jak obiecuje producent, nie są w żaden sposób odżywione i niestety, co jest dla mnie największym minusem, ciężko się rozczesują. I o ile wcierkę, ampułki czy maskę z tej serii uwielbiam, tak odżywki na pewno drugi raz nie kupię.
Zabezpieczenie końcówekZiaja Satynowe serum wygładzające
O zabezpieczanie końcówek trzeba dbać, ponieważ wbrew temu co nie jeden producent obiecuje, nie da się ich w żaden sposób scalić po rozdwojeniu. Jeżeli zaniedbamy tę część codziennej pielęgnacji, końcówki po pewnym czasie, na pewno będą do obcięcia. Serum z Ziaji jest tanim i dość dobrym rozwiązaniem, ale przy dużej wilgotności na dworze mam wrażenie że wzmaga puszenie się włosów. Przy tej cenie i wydajności mogę jej to wybaczyć. Niestety to serum nie spełnia do końca moich wymagań, bo muszę je stosować 2-3 razy dziennie aby te końce były faktycznie wygładzone i zabezpieczone, a nie zawsze mam na to czas i ochotę. Aktualnie jest w trakcie poszukiwania czegoś lepszego i nawet mam już jedno upatrzone, ale o tym w innym poście.
Myślę że temat wyczerpałam wystarczająco. Jestem ciekawa ile z was dobrnęło do końca :D Co jakiś czas będą pojawiać się tu odświeżone wersje tego typu postu, bo jak wspomniałam na początku ta pielęgnacja cały czas się zmienia i już na oku mam kilka nowinek do przetestowania. Na początku pielęgnacja włosów wydaje się być trudna, długa i żmudna, ale jeżeli zaczniemy regularne stosowanie, to z czasem wejdzie nam tak w nawyk, że zapomnimy że kiedyś było to problemem.
A jak wygląda wasza pielęgnacja włosów? Używacie odżywek i serum na końcówki czy raczej należycie do osób leniwych w tych kwestiach? :)
7 komentarze
Bardzo lubię Pantene, od dłuższego czasu używam serii micelar i jestem zachwycona! ❤️
OdpowiedzUsuńOdżywki z Jantaru nie miałam nigdy, ale kiedyś używałam też tej wcierki i mi pomogła :)
OdpowiedzUsuńMój blog-klik
Serum z Ziai bardzo mnie zainteresowało :)
OdpowiedzUsuńObecnie używam tej kolekcji z Pantene "ochrona przed wypadaniem włosów" ^^
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o Jantar to miałam kiedyś ich wcierkę i byłam w 100 % zadowolona, włosy rzeczywiście sporo mi urosły i pojawiło się sporo "baby hair" :)
Zapraszam CAKEMONIKA ♥
A podobno czym mniej takich rzeczy tym włosy zdrowsze... jednak się z tym nie zgodzę. Również używam tych odzywek i dołączę się do pozytywnych komentarzy na ich temat :) pozdrawiam i zapraszam na nowego mojego bloga :)
OdpowiedzUsuńhttp://fitstiv.blogspot.com
Fantastic post, dear!
OdpowiedzUsuńHugs ♥
Nie pamiętam kiedy ostatnio stosowałam produkty do włosów tych marek. Wydaje mi się, że mogłabyś używać nawet najtańszej pokrzywowej serii i Twoje włosy i tak byłyby piękne:D
OdpowiedzUsuńDziękuję za każdy komentarz :) Nie uznaję wspólnej obserwacji.
Jeżeli blog ci się spodobał zaobserwuj lub zostaw po sobie jakiś ślad, na pewno odwiedzę twojego bloga, a jeśli mi się spodoba to zaobserwuję :)
Komentarze wulgarne nie będą akceptowane.