Tanie i bardzo dobre gąbki do makijażu | Wibo i Blend It!
lipca 18, 2018
Gąbki od jakiegoś czasu stały się jedną z najpopularniejszych metod nakładania makijażu. Kiedyś używałam tylko pędzli i do gąbeczek podchodziłam sceptycznie. Ale kiedy pierwszy raz jej użyłam to przepadłam! Tak ładnie 'wtopionego' podkładu nie potrafiłam osiągnąć pędzlem. Skóra była bardziej promienna i miałam wrażenie że podkład utrzymuje się dłużej. Przetestowałam kilka tańszych gąbeczek, bo szczerze mówiąc szkoda mi ok. 60 zł na Beauty Blendera, którego i tak ze względów higienicznych pasowałoby wymieniać co około 3 miesiące. A czytając wiele opinii osób, które miały okazję testować droższą wersję uważam że wiele nie tracę używając tych tańszych :)
Blend It! Sponge Gąbka Do Makijażu Marble Nougat
Zdecydowanie moją ulubioną gąbeczką jest ta z marki Blend It!, przetestowałam już chyba z 6 sztuk (możecie ją dostać na Mintishop.pl). Gąbka jest odpowiednio miękka, ale też nie przesadnie bo to też niedobrze, ma dość małą porowatość przez co nie wchłania dużej ilości produktu i ładnie rozprowadza go na skórze. Przed namoczeniem gąbka jest dość twarda, ale po wchłonięciu wody, zwiększa swoją objętość i staje się miękka i plastyczna, co możecie zobaczyć na zdjęciu powyżej. Kształtem przypomina jajko (taki kształt odpowiada mi najbardziej) na dole jest szeroka i ładnie zaokrąglona, a u góry ma spiczastą końcówką, którą możemy się dostać w trudniej dostępne miejsca jak skrzydełka nosa czy okolice oczu.
Wibo Pro Beauty Sponge
Drugą gąbeczką jaką chciałabym wam dzisiaj pokazać jest Pro Beauty Sponge od Wibo. Kiedy marka ogłosiła pojawienie się gąbeczki w sprzedaży wywołało to nie małe zainteresowanie i na początku było ją bardzo ciężko dostać. Mimo kilku sprzecznych opinii na wizaz.pl postanowiłam ją sam przetestować i od razu kupiłam 2 sztuki. Gąbka nie traci koloru, po namoczeniu jest plastyczna i dość dobrze rozprowadza produkt. Jakościowo jest według mnie trochę gorsza od Blend It! ale fajnie jest mieć opcję dostępną w większej ilości sklepów (w każdym Rossmannie z szafą Wibo) a nie tylko jednym i to online.
Zobacz też: 4 najlepsze produkty z Wibo
Porównując, Wibo po namoczeniu jest bardziej smukła, jajowata od Blend It!, jest też bardziej miękka i mam wrażenie, że wchłania więcej produktu, co jest minusem. I jeszcze dwie znaczące różnice. Po pierwsze Wibo ciężej jest dobrze nawilżyć, trzeba się trochę na ugniatać aby ładnie urosła, co w przypadku Blend It! osiągamy już po 2-3 ściśnięciach pod bieżącą wodą. A druga, zdecydowanie na plus Wibo, że dużo łatwiej i szybciej się ją myje, przynajmniej w moim odczuciu :D A o szybkiej i łatwej metodzie mycia pędzli i gąbek, niedługo będziecie mogli przeczytać w osobnym poście.
Używacie gąbek, pędzli czy palców do nakładania podkładu? Jakie są wasze ulubione gąbki i pędzle?
13 komentarze
Te gąbeczki są świetne ale muszę już zaopatrzyć się w nową 😬 świetny blog, obserwuje i zapraszam do siebie.
OdpowiedzUsuńUzywam zwykle gąbeczek- i uwielbiam te które tutaj zaprezentowałaś
OdpowiedzUsuńKiedyś nakładałam podkład palcami a teraz używam głównie gąbeczek. Są super :)
OdpowiedzUsuńMój blog - Klik
uwielbiam nakładać makijaż gąbeczkami!<3
OdpowiedzUsuńMuszę je sprawdzić,super są te serduszka ;)
OdpowiedzUsuńMusze sobie je kupić, ta z Blend It ma piękny marmurkowy wzór :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy post :)
http://www.stylishmegg.pl/2018/07/biaa-bluzka-z-zabotem.html
Nie wiedzieć czemu za nic w świecie nie mogę przekonać się do gąbeczek...
OdpowiedzUsuńTak, podkład nakładam palcami, dla mnie jest to najlepszy sposób :)
Pozdrawiam i zapraszam do mnie!
Ja obecnie mam blend it, i tak właśnie się zastanawiam czy zamawiać kolejną czy skusić się na Wibo.
OdpowiedzUsuńAle chyba pozostane przy Blend it, jestem bardzo zadowolona. A miałaś może różową wersję i możesz powiedzieć czy marmurkowa jest taka sama w działaniu? bo komentarze czytałam różne...
Używałam już kilku kolorów (ciemno różowa, 2x pudrową i teraz mam marmurkową) wszystkie sprawdzały się tak samo ;) Nie wydaje mi się by kolor miał coś do rzeczy, jedynie tyle że na ciemnym bardziej widać plamy z podkładu niż na jasnej i może być wrażenie że chłonie więcej produkty czy że gorzej się ja myje, ale to tylko wrażenie :)
UsuńWidziałam te gąbeczki, ale jakoś mnie nie przekonały. Ja używam i gąbeczek, i pędzli. Moje ulubione pędzle to Real Techniques, zdecydowanie! :)
OdpowiedzUsuńdziękuje za odpowiedź:) No właśnie tak mi się wydawało ale poczytałam komentarze i spotkałam się z opinią, ze markurkowa jest twardsza i się kruszy ale może ktoś po prostu trafił na gorszy egzemplarz.
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa tej gąbeczki z Wibo. Przyznam szczerze, że nie miałam z nią do czynienia. Blendit jest fajna, ale mnie nie porywa. Wciąż jestem wierna beautyblenderowi.
OdpowiedzUsuńJa niestety w dalszym ciągu nie przekonałam się do gąbek :( Ale post świetny ! :*
OdpowiedzUsuńDziękuję za każdy komentarz :) Nie uznaję wspólnej obserwacji.
Jeżeli blog ci się spodobał zaobserwuj lub zostaw po sobie jakiś ślad, na pewno odwiedzę twojego bloga, a jeśli mi się spodoba to zaobserwuję :)
Komentarze wulgarne nie będą akceptowane.