Promocja -55% Rossmann
października 21, 2017
Kiedy tylko w internecie pojawiła się informacja o zbliżającej się promocji w Rossmann, od razu przygotowałam sobie wishlistę, aby zakupić tylko potrzebne rzeczy :) I powiem wam, że prawie się udało, prawie dlatego że wszędzie wyprzedał się puder bananowy z Wibo i tej pozycji z listy nie mogłam wykreślić. Dodatkowo udało mi się kupić paletkę Modern, ale o niej napiszę w kolejnym poście :)
W sezonie jesień-zima mam bardzo wysuszone usta, dlatego pomadka ochronna jest obowiązkowym produktem w mojej torebce. Postanowiłam się zaopatrzyć w dwie nowe pomadki, ponieważ przekładanie z jednej torebki do drugiej jest uciążliwe i często o niej zapominałam. Nivea Hydro Care jest moją ulubioną i najlepszą pomadką jakiej używałam, ale że słyszałam mnóstwo pozytywnych opinii o produktach z Isana, to postanowiłam przetestować bliźniaczą pomadkę do mojej ulubienicy, właśnie z tej firmy. I powiem wam, że jestem bardzo zadowolona. Wcześniej testowałam pomadkę z Neutrogena i po nałożeniu usta były jeszcze bardziej przesuszone niż przed aplikacją. W przypadku tych pomadek, nie mamy tego problemu i mogę wam je polecić :)
Kolejnymi produktami do ust w jakie się zaopatrzyłam są konturówki do ust od Wibo i Lovely. Kolory są bardzo ładne, dobrze na pigmentowane i długo utrzymują się na ustach. Dla mnie kolejnym plusem jest to, że kredki są temperowane, a nie wykręcane. W pewnym stopniu jest to utrudnienie, ale z drugiej strony możemy wykonać bardziej precyzyjny makijaż. Moim ulubionym kolorem jest Lovely Perfect Line nr 1, czyli delikatny nudziak wpadający w brudny róż.
Od lewej: Lovely Perfect Line nr 1, Wibo Lip Define Pencil nr 1, Lovely Perfect Line nr 2
Teraz czas na kosmetyki do oczu. Od dawna planowałam kupić jakąś cielistą kredkę na linię wodną. Na mojej liście była Bell Long Wear Eye Pencil, ale nie była już dostępna, dlatego w zamian zakupiłam Lovely Nude Eye Pencil. Na powiece, czy na ręce ma świetną pigmentację i bardzo przyjemnie się nią maluje, niestety bardzo ciężko jest nią uzyskać fajny efekt rozświetlenia oka na linii wodnej. Druga kredka to Eye Liner w kolorze brązowym też od Lovely, która zaskoczyła mnie swoją długością (zamawiałam ją w ciemno przez internet). Dodatkowo posiada temperówkę, co jest świetnym rozwiązaniem i myślę że ta kredka długo mi posłuży :)
Nowością której jeszcze nie przetestowałam jest Eyebrow Pomade w odcieniu Soft Brown, ale słyszałam o niej same pozytywne opinie. Zobaczę jak sprawdzi się u mnie i dam wam znać w oddzielnym poście :)
A może któraś z was jej używa i podzieli się opinią? :)
W kwestii podkładów to tylko uzupełniłam zapasy, a przynajmniej tak myślałam. Niestety po porównaniu odcieni nowej i starej wersji Maybelline Super Stay 24- 05 Light Beige, widać sporą różnicą (swatche pokaże wam w następnym poście). Nigdzie nie ma informacji, że formuła podkładu się zmieniła, a kolor w nowej wersji jest jaśniejszy, co po przyjrzeniu się widać nawet po samych butelkach. Dla mnie nie jest to problemem, bo w zimę jestem bardzo blada, ale uważam że informacja o zmianie odcienia powinna się gdzieś pojawić :)
Drugim podkładem, który uzupełniłam jest kultowy Bourjois Healthy Mix w odcieniu 51 Light Vanilla, o którym pisałam wam już TUTAJ.
Drugim podkładem, który uzupełniłam jest kultowy Bourjois Healthy Mix w odcieniu 51 Light Vanilla, o którym pisałam wam już TUTAJ.
A wam udało się wszystko upolować co planowałyście?
Mieliście swoją wishlistę czy dałyście się ponieść szaleństwu promocji?
Krótka jesienna wishlista z Zaful :)
1. Dekolt "V", szaraczek i oversize, czyli jednym słowem sweter idealny - KLIK
2. Ostatnio chodzą za mną te bluzki z baskinką- KLIK
3. Jak już wiecie uwielbiam hafty, dlatego koło tego sweterka nie mogłam przejść obojętnie- KLIK
Krótka jesienna wishlista z Zaful :)
1. Dekolt "V", szaraczek i oversize, czyli jednym słowem sweter idealny - KLIK
2. Ostatnio chodzą za mną te bluzki z baskinką- KLIK
3. Jak już wiecie uwielbiam hafty, dlatego koło tego sweterka nie mogłam przejść obojętnie- KLIK