Żeby znaleźć dobrze kryjący i niewchodzący w załamania korektor to spore wyzwanie. Mam dość spore zmarszczki mimiczne w okolicach oczu i niestety większość korektorów mi się tam zbiera. Muszę bardzo szybko przypudrowywać te okolice po nałożeniu kosmetyku, aby jako tako to później wyglądało.
Dzisiaj chciałabym wam co nieco opowiedzieć o dwóch korektorach, których ostatnio używałam i które wywołały niemałe poruszenie w sieci.
Przez okres zimowo-jesienny ciężko było mi się zebrać do blogowania, ostatni post jaki się tu pojawił był z propozycją prezentu na dzień mamy, czyli dość dawno. Ale już jakiś czas temu postanowiłam powrócić do blogowania, ale takiego regularnego, które będzie mi łatwiej zaplanować. Dlatego od dzisiaj posty będę pojawiać się co środę i niedzielę :) Mam nadzieję że będziecie tu chętnie zaglądać.