Kiedy kupiłam swoje pierwsze opakowanie (online) nawet nie wiedziałam, że są jakieś inne wersje tego produktu. Okazało się, że moja była przeznaczona do skóry normalnej i mieszanej, a wersja polecana to ta do skóry suchej i wrażliwej. Na zdjęciach widać obie wersje, ale nie od razu kupiłam drugi wariant.

Prawie idealny, bo na 3 pory roku

Hydra genius zaczęłam stosować zimą i niestety wtedy okazał się dla mojej cery niewystarczający. Pomyślałam, że to wina złej wersji, ale przy drugim wariancie problem się powtórzył, a dodatkowo na czole i policzkach pojawiła się kaszka bo produkt mnie zapchał. Obie wersje przeleżały spokojnie w szafce w oczekiwaniu na nadejście wiosny. Wtedy ponownie przetestowałam obie wersje produktu i co się okazało. Wersja do skóry suchej i wrażliwej dalej mnie zapychała, a działaniem nie odbiegała do swojej siostry. Za to z Hydra Genius do skóry normalnej i mieszanej bardzo się polubiłam i towarzyszyła mi przez całą wiosnę, lato i będzie dalej towarzyszyć mi, teraz jesienią.

Szczerze? Sama nie wiem polubiłam go, szczególnie latem i wtedy też myślę, że sięgnę po nowe opakowanie, chyba że w między czasie znajdę coś lepszego na przykład z spf, bo tego mi w tym produkcie brakuje. Jest lekki, świetny na upały, ale w żaden sposób nie chroni naszej skóry. Zimą potrzebuję jednak czegoś bardziej treściwego i jeżeli macie coś godnego polecenia pod makijaż to chętnie się dowiem! Mimo to uważam, że jest to fajny produkt w przystępnej cenie (na promocji około 25-30 zł) i na pewno sprawdzi się dobrze dla osób z cerą normalną lub lekko przetłuszczającą się.

Znacie ten produkt? Jeżeli tak, to jak się u was sprawdził? I jaki jest wasz ulubiony produkt pod makijaż?