Witajcie :) Z powodu choroby i brzydkiej pogody przychodzę do was dzisiaj z krótką Wishlistą z sklepu Rosegal :)
1. Odkryte ramiona to jeden z moich ulubionych trendów, a ta koszula ma dodatkowo piękny wiosenny kolor- KLIK
2. Ostatnio bardzo lubię robić sobie paznokcie, a hybrydy najlepiej zdejmować przy pomocy klipsów- KLIK
3. Sukienka w kwiaty to obowiązek na nadchodzącą wiosnę i lato- KLIK
4. Już kilkakrotnie pisałam że jeansowa katana jest bardzo uniwersalnym nakryciem i pasuje zarówno do eleganckich jak i sportowych zestawów, a ta z tymi haftami wyjątkowo mnie urzekła- KLIK
5. Robienie wzorków i różnych zdobień na hybrydach jest dużo łatwiejsze, a kolorowe paseczki są fajną ozdobą same w sobie jako naklejki lub mogą posłużyć do malowania wzorów lakierami- KLIK
Będzie mi miło jeśli poklikacie w linki :)
P.S. Powoli nadrabiam zaległości na waszych blogach :)
Witajcie :) Ostatnio na blogu wieje pustkami, co jest spowodowane moją chorobą i oczywiście świętami. Mam nadzieję, że wasze mijają wam w spokojnej i rodzinnej atmosferze :)
Jako że zdjęć w plenerze brak, przychodzę dzisiaj do was z przepisem na najprostszy i najlepszy(dla mnie :D) sernik na zimno.
Co będzie nam potrzebne:
-4 galaretki w różnych smakach(kolorach)
-3 serki homogenizowane lub 6 serków Danio
-paczka biszkoptów
Wykładamy blachę biszkoptami. Potem przygotowujemy dwie galaretki i czekamy aż ostygną. Jedną wkładamy do lodówki by się lekko ścięła. Następnie miksujemy ją z serkiem i wykładamy na blachę. Drugą galaretkę i blachę wkładamy w tym czasie do lodówki i przygotowujemy następne dwie galaretki :) Czynności powtarzamy, aż utworzymy 3 warstwy. Na ostatniej układamy biszkopty i zalewamy samą galaretką. Wkładamy do lodówki na jakieś 3 godziny :)
Tak jak mówiłam placek jest bardzo prosty i idealnie sprawdzi się jako słodka, lekka i chłodna przekąska na nadchodzące ciepłe dni :)
Może polecicie mi jakiś inny dobry przepis na placek na zimno? :)

A wy wiosną stawiacie na pastele czy nadal przeważają kolory uniwersalne typu biel i czerń?
Jak tam minął wam tydzień? Ja od środy mam weekend więc dzisiaj wysprzątałam mieszkanie i pozałatwiałam parę spraw na mieście :) W końcu też udało mi się zebrać by dodać posta, bo zdjęcia mam zrobione już od kilku dni. Katana jeansowa to uniwersalne nakrycie, które pasuje zarówno do spodni jak i do sukienek. Ostatnio pokazywałam wam połączenie z spodniami-klik, a dzisiaj przyszedł czas na sukienkę. Wybaczcie że znowu pokazuje wam converse, ale ostatnio jest to moje ulubione obuwie :)
Lubicie jeansowe katany? Z czym wy byście ją połączyli?
Sukienka- Cinamoon.pl
Katana- Shein (KLIK/HERE)